To wyjątkowe przedsięwzięcie, które trudno porównać z jakąkolwiek inną imprezą. Gromadzi w jednym miejscu i czasie bardzo różnorodne pod względem formy i treści prace autorstwa najwybitniejszych światowych twórców fotografii. W tym roku Bielsko-Biała gościć będzie gwiazdy fotografii z 20 krajów świata. Zobaczymy mistrzów z Europy, Ameryki, Australii i Afryki.
Większość artystów przyjeżdża w pierwszy, najważniejszy weekend festiwalu, osobiście bierze udział w tzw. Maratonie Autorskim. To dwa dni fotograficznej inspiracji, od rana do późnych godzin wieczornych.
- Artyści cenią sobie nie tylko wyjątkowy kontakt z publicznością, ale podkreślają, że świadomi swego dorobku, nazwisk, rozpoznawalnych i znaczących wiele w fotografii światowej, nigdy dotąd nie mieli okazji poznać się i porozmawiać osobiście. Bielsko-Biała stwarza im takie właśnie możliwości - zapewniają organizatorzy wydarzenia.
Wszystkie główne wystawy FotoArtFestivalu nie były wcześniej prezentowane w Polsce. Na wystawach zobaczymy: reportaż, dokument, portret, pejzaż, eksperyment. Fotografię dawną i współczesną. Barwną i czarno-białą. Tradycyjne odbitki analogowe i doświadczenia cyfrowe.
A ekspozycje to tylko część bielskiej imprezy. Towarzyszą jej także liczne warsztaty, aukcje charytatywne, pokazy filmowe, prezentacje sprzętu i fachowej literatury. Jest tu także miejsce dla amatorów, którzy mogą zaprezentować się na szerokim i prestiżowym forum oraz specjalna, fotograficzna strefa dla dzieci.
FotoArtFestival w liczbach:
- 20 indywidualnych wystaw głównych, artystów z 20 krajów Europy, Ameryki, Australii i Afryki,
- 8 indywidualnych wystaw towarzyszących (polskich i zagranicznych),
- 3 zbiorowe, w tym wielka wystawa FotoOpen (prawie 350 artystów z różnych krajów),
- 20 miejsc (galerie, muzea),
- 65 wydarzeń (wystawy, pokazy multimedialne, filmy, spotkania autorskie, warsztaty),
- ponad 80 zaangażowanych instytucji, firm, organizacji,
- ponad 100 wolontariuszy,
- ponad 100 pracowników instytucji kultury.
Brak komentarzy