Instytut Meteorologi Gospodarki Wodnej w swoim komunikacie informuje, że "majówka" upłynie w większości kraju pod względem w miarę niezłej pogody (16-19 stopni). Ustana intensywne opady deszczy, przez które stan rzek w naszym regionie zbliżył się do stanów ostrzegawczych, ale o wielkim upale nie ma mowy. Lepsza pogoda od pierwszego do trzeciego maja sprawi, że oddali się widmo powodzi na południu kraju, natomiast weekend ma być znów deszczowy, a temperatura ma wyraźnie spaść nawet do 3 stopni w rejonach górskich.
To spora zmiana w stosunku do lat ubiegłych, gdy majowe święta upływały przy upalnej pogodzie, która najbardziej śmiałych kusiła do pierwszych kąpieli w wodnych akwenach.
Brak komentarzy