Ruszyła Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej

Region, Bielsko-Biała, Kultura - Rozrywka, Wiadomości, 12.11.2019 19:00, ap/ UM Bielsko-Biała
Rozpoczął się 17. Festiwal „Jazzowa Jesień" w Bielksu-Białej. Przez kilka dni (do 17 listopada) miłośnicy dobrej muzyki usłyszeć mogą światowe gwiazdy jazzu. Zobaczcie program imprezy.
Ruszyła Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej
Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej od zeszłego roku nosi imię Tomasza Stańko. Artysta był współtwórcą i dyrektorem artystycznym festiwalu. Wybitny trębacz i kompozytor pozostaje duchem Jazzowej Jesieni. Tomasz Stańko kochał bielską publiczność tak, jak ona kocha jazz.



We wtorek (12.11) Jazzową Jesień otworzł koncert brytyjskiego pianisty Django Batesa. Jest to jeden z najbardziej uniwersalnych muzyków z Wysp Brytyjskich: jazzman, pedagog, kompozytor muzyki filmowej i teatralnej. W swoim bogatym życiorysie ma współpracę z Evanem Parkerem, Anouarem Brahemem, a także nową aranżację muzyki z płyty Beatlesów „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band”. W Bielsku zaprezentował materiał z ostatniej płyty jego tria Beloved pt. „The Study of Touch”.

Drugiego dnia festiwalu zabrzmi najpewniej utwór „Tomasz”, który włoski pianista Giovanni Guidi zarejestrował na swojej najnowszej płycie „Avec le Temps”. Guidi wielokrotnie dzielił scenę z Tomaszem Stańko. W naszym mieście będzie miał okazję złożyć mu szczególny hołd, prezentując muzykę swojego nowego kwintetu. Brzmienie jego tria, znanego z ECMowskich płyt „This is the Day” czy „City of Broken Dreams”, wzbogacone zostało o gitarę i saksofon tenorowy.

Tego samego wieczoru usłyszymy kwartet Ambrose’a Akinmusire’a. Ambroży – jak nazywają go polscy fani – to jeden z najoryginalniejszych dziś amerykańskich trębaczy i improwizatorów. Jego kolejne albumy, wydawane przez prestiżowe Blue Note Reocords, to bardzo osobiste zapiski młodego artysty. Obok muzyki i talentu, Ambrose dzieli się na nich ze słuchaczami swoją niezgodą na społeczną niesprawiedliwość i apatię. Na koncertach jego muzyka zyskuje jeszcze większą wolność i intensywność.

Czwartek (14.11) będzie miał tylko jednego bohatera – ale za to jakiego! Brad Mehldau od ponad 20 lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród fanów jazzu po obu stronach Atlantyku – i nie tylko. Mehldau ze szczególnym upodobaniem studiuje możliwości jazzowego grania solo. 15 lat temu ukazał się jego kultowy album „Live in Tokyo”. W ubiegłym roku na płycie „After Bach” zmierzył się z „Das Wohltemperierte Klavier” Jana Sebastiana Bacha. Solowy recital Mehldaua to prawdziwa gratka dla miłośników intymnego, osobistego, a zarazem mistrzowskiego i pełnego dramaturgii, jazzowego grania.

Dwa lata kazał na siebie czekać Tigran Hamasyan. Ten pochodzący z Armenii pianista miał wystąpić na Jazzowej Jesieni jeszcze w 2017 roku. Wtedy miał zagrać solo. Teraz, w ramach zadośćuczynienia wydarzy się koncert prawdziwie niepowtarzalny! Hamasyanowi towarzyszyć będzie Zespół Śpiewaków Miasta Katowice „Camerata Silesia” a także Trygve Seim. Takie spotkanie zapowiada wyjątkowy koncert.

Sobota to dzień Tomasza Stańko. Zawsze wtedy trębacz prezentował swoje premierowe, przygotowane specjalnie dla bielskiej publiczności projekty. W tym roku to inni grać będą Jego muzykę. Inni, ale jakże swoi! Marcin Wasilewski Trio, AUKSO Orkiestra Kameralna Miasta Tychy oraz izraelski trębacz Avishai Cohen wykonają program złożony z utworów, które Tomasz Stańko napisał dla kina. W jego filmografii znaleźć można ok. 20 pozycji, w tym muzykę do filmów Władysława Pasikowskiego, Filipa Zylbera czy animacji Mariusza Wilczyńskiego. Ostatnio jego trąbke usłyszeć można było w serialu „Homeland”, którego twórcy z upodobaniem sięgali po jego kompozycję „Terminal 7”.

Drugi akt sobotniego wieczoru to spotkanie z muzycznymi przyjaciółmi Stańki z Nowego Jorku: saksofonistą altowegym Timem Berne’m, perkusistą Chesem Smithem oraz gitarzystą Davidem Tornem. Ich projekt „Sun of Goldfinger” sugeruje związek z ich ostatnią płytą, która pod takim tytułem ukazała się nakładem wydawnictwa ECM. Znając jednak nieprzewidywalność i bezkompromisowość jego twórców, na scenie Bielskiego Centrum Kultury zabrzmi z pewnością improwizowana muzyka „tu i teraz” – która wydarzy się tylko ten jeden raz, a na trwałe zapisze się w pamięci publiczności.

Wieloletnim zwyczajem Jazzowej Jesieni są spotkania z bardziej tradycyjną, nowoorleańską stroną jazzu. W tym roku tę muzyczną flankę zabezpieczą Włosi pod wodzą puzonisty Mauro Ottoliniego i trębacza Fabrizio Bosso z udziałem wokalistki Vanessy Tagliabue Yorke. W ich programie „Storyville Story” usłyszymy kompozycje m.in. jednego z ojców bluesa, Williama Christophera Handy’ego, a także Louisa Armstronga, Jelly Roll Mortona czy Sidneya Becheta.

Finałem Jazzowej Jesieni będzie koncert jednej z najważniejszych postaci współczesnego jazzu – Jasona Morana. Moran to człowiek renesansu XXI wieku. Interesuje go sztuka i design – brał udział m.in. w Biennale Sztuki w Wenecji i czy festiwalu documenta Kassel. Z drugiej strony występuje razem z deskorolkowcami w skateparkach a w jazzowych klubach gra do tańca zakładając wielką głowę Fatsa Wallera, któremu poświęcił swój najnowszy studyjny album. Jest zdobywcą „Grantu geniuszy” MacArthur Fellowship i dyrektorem ds. jazzu w Kennedy Center w Waszyngtonie. W Nowojorskim Whitney Museum otwarta została niedawno jego pierwsza monograficzna wystawa. Warto posłuchać, co ma do powiedzenia przy fortepianie człowiek o tak szerokich horyzontach, gdy na scenie towarzyszą mu przyjaciele z tria Bandwagon – jego working-bandu od blisko 20 lat.

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy