Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przedstawili statystykę swojej pracy w zakończonym już sezonie zimowy.
Wygląda to następująco:
- 1766 działań ratowniczych na zorganizowanych terenach narciarskich. Najwięcej wypadków miało miejsce w lutym (776) i odpowiednio w styczniu (664), grudniu (180) oraz w marcu (146).- W ramach współpracy z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym 17 razy zadysponowaliśmy śmigłowiec.- Spośród 21 zabezpieczanych ośrodków, najwięcej działań podjęto na Hali Skrzyczeńskiej tj. 428 (co stanowi 24% wszystkich interwencji i akcji ratunkowych), Nowej Osadzie (150), Skrzycznym (140), Złotym Groniu (133) oraz Cieńkowie (130).- Najczęstszą przyczyną wezwań były: urazy kończyn (1482), urazy głowy (198), klatki piersiowej i kręgosłupa (97), jamy brzusznej i miednicy (37), inne w tym zaginięcia i ewakuacja z kolei (10) oraz zachorowania (11).- W sezonie zimowym pomoc była udzielana głównie narciarzom (1323) i snowboardzistom (392). Pomocy potrzebowali również inni użytkownicy terenów narciarskich (wypadki piesze, na sankach – 51). 75% osób ratowanych jeździło w kasku.- Łączna liczba godzin pracy ratowników wyniosła 25248.- Podsumowanie przygotował ratownik zawodowy Szymon Wawrzuta we współpracy z wolontariuszami Katarzyna Rupentalska i Adam Rupentalski, którzy dbają o statystykę działań Grupy Beskidzkiej GOPR. Dziękujemy! Dziękujemy też wszystkim za kolejny wspólny sezon! - czytamy na stronie internetowej GOPR.
Brak komentarzy