Według pokrzywdzonej, jej karty bankomatowe miały zniknąć w dniu, kiedy pozostawiła je w portfelu, w zaparkowanym na placu samochodzie. Auto było otwarte. Ze względu na późną porę, dopiero po kilku godzinach zorientowała się, że ktoś dwukrotnie zapłacił za zakupy jej kartą.
Po zablokowaniu kobieta została poinformowana o kolejnych próbach użycia karty.
- We wskazanych w zawiadomieniu punktach, policjanci poprosili o zabezpieczenie zapisu monitoringu. Zarówno film, jak i późniejsze działania operacyjne ostatecznie potwierdziły podejrzenia wobec 22-latka. W sumie mężczyzna usłyszał pięć zarzutów - mówi asp. sztab Karolina Błaszczyk z KPP w Pszczynie.
Okazało się bowiem, że korzystając z okazji, złodziej wszedł jeszcze do drewnianej szopki, skąd zabrał warte prawie 700 zł elektronarzędzia. Wyjaśniał, że drzwi do szopki były zamknięte, ale bez większego trudu znalazł klucz. Wisiał w pobliżu. 22-latek wzbogacił się więc o szlifierkę kątową i ręczną piłę tarczową.
O dalszym losie złodzieja zadecyduje sąd i prokurator.
Brak komentarzy