Pędził bimber w mieszkaniu. Wyroby sprzedawał sąsiadom

O tym, że w Polsce produkcja alkoholu etylowego wymaga uzyskania wpisu do rejestru prowadzonego przez ministerstwo rolnictwa, przekonał się ostatnio mieszkaniec Jarząbkowic.



Mężczyzna trudnił się nielegalną produkcją wyrobów spirytusowych, które miały trafiać do okolicznych mieszkańców.

- Policjanci wspólnie z mundurowymi służby celno- skarbowej znaleźli w domu podejrzanego metalową, 50- litrową beczkę, metalową rurę z gumowym wężem, który zakończony był wskazującym temperaturę zegarem, oraz wypełnione bursztynową cieczą szklane dymiony - relacjonuje asp. sztab. Karolina Błaszczyk z pszczyńskiej komendy.

Mundurowi zabezpieczyli skonstruowaną domowym sposobem aparaturę do destylacji alkoholu. Ustalili także, 58- latek już wcześniej sprzedawał swoje wysokoprocentowe wyroby sąsiadom.

Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego wyrobu napoju spirytusowego i wprowadzania go do obrotu.

Ze względu na to, że nie był wcześniej karany i przyznał się do popełnionego przestępstwa, poprosił o możliwość skorzystania z instytucji dobrowolnego poddania się karze.