Po samodzielnym sprawdzeniu znanych im miejsc, gdzie mógł pójść, zdesperowani zawiadomili o zaginięciu stróżów prawa. Senior wyszedł z domu lekko ubrany i z uwagi na intensywne opady deszczu oraz niską temperaturę jego życiu mogło zagrażać niebezpieczeństwo. W okolicę zaginięcia natychmiast zostały skierowane policyjne patrole z bielskich komisariatów oraz Samodzielnego Pododdziału Policji w Bielsku-Białej. Na miejsce został również skierowany przewodnik policyjnego psa tropiącego z wydziału prewencji bielskiej komendy.
Policjanci sprawdzali każde miejsce, w którym mógłby znajdować się senior. Jego rysopis znał każdy policjant pełniący tego wieczoru służbę. Stróże prawa patrolowali rejon dworców autobusowych i kolejowych, przystanki i zajezdnie taksówek w poszukiwaniu bielszczanina.
Sprawdzali parki i skwery. W niespełna godzinę od zgłoszenia zaginięcia zziębnięto i wyczerpanego mężczyznę w zaroślach niewielkiego lasu w bielskim Lipniku odnalazł przewodnik policyjnego psa. Senior został przekazany pod opiekę medykom z pogotowia ratunkowego. Na szczęście policjanci zdążyli w porę odnaleźć seniora, nim nie doszło do wyziębienia organizmu i senior mógł wrócić do domu.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy