Poznajcie Meryta. To on wytropił sprawców wypadku

Region, Bielsko-Biała, Na sygnale, Wiadomości, 02.10.2019 10:54, ap
Wracamy do groźnego zdarzenia na skrzyżowaniu w Bielsku-Białej. Sprawcy wypadku zbiegli i ukryli się w zaroślach. Stan jednego z nich był bardzo poważny. Życie 33-latka było zagrożone. Wówczas na ratunek przybiegł czworonożny bohater, który wytropił bielszczan.
Poznajcie Meryta. To on wytropił sprawców wypadku
Do wypadku doszło w minioną niedzielę ok. godz. 21:00. Ulicą Andersa w osobowym audi jechał 38-letni bielszczanin i jego o 5 lat młodszy kolega, również mieszkaniec Bielska-Białej. Kierujący audi zignorował czerwone światło na skrzyżowaniu z ulicą Michałowicza i zderzył się z jadącym przepisowo 57-letnim kierującym renault.

>>>Dachowanie w Bielsku-Białej. Sprawców wypadku wytropił policyjny pies<<<

- Następnie audi wyrachowało, staranowało dwie latarnie i trzy znaki drogowe. Kierowca i pasażer audi zbiegli pieszo z miejsca zdarzenia. Powiadomiony o zdarzeniu oficer dyżurny bielskiej komendy natychmiast skierował na miejsce policyjne patrole oraz przewodnika z psem tropiącym. Pies bezbłędnie podjął trop w porzuconym samochodzie i po około 200 metrach doprowadził swojego przewodnika do ukrytych w krzakach zbiegów - opisuje asp. szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.

33-latek odnaleziony przez psa przewodnika służbowego znajdował się w bardzo poważnym stanie. Jego życie było zagrożone . 38-latek na widok policyjnego munduru zrobił się agresywny i próbował uciekać.


Bielszczanie, którzy podróżowali audi, zostali zabrani przez pogotowie ratunkowego do szpitala. 38-latek zachowywał się irracjonalnie, nie mógł dmuchnąć w policyjny alkomat. 33-latek przebadany na zawartość alkoholu w organizmie okazał się trzeźwy.

Według wstępnych ustaleń policjantów będących na miejscu zdarzenia samochodem kierował 38-letni bielszczanin. Od obydwu została pobrana krew celem sprawdzenia ich stanu świadomości w chwili zdarzenia.

Szczegółowe okoliczności i przebieg wypadku ustalają śledczy z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Jeśli potwierdzą się wstępne ustalenia, sprawcy wypadku grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Pies, który znalazł mieszkańców Bielska w zaroślach to Meryt. Czworonożny funkcjonariusz nie pierwszy raz uratował ludzki życie. W marcu policyjny pies odnalazł zaginionego 91-latka, ratując go przed zamarznięciem. W sierpniu, w Jaworzu dzięki psu policjanci uratowali życie niedoszłej samobójczyni.

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy