Komenda Miejska PSP w Bielsku-Białej tylko minionej doby odnotowała 12 interwencji związanych z silnym wiatrem. W powiecie żywieckim do skutków nawałnicy strażacy wyjeżdżali 5 razy. Do tego jeszcze dodać musimy liczne interwencje jednostek OSP.
Większość z nich dotyczyła usuwania powalonych konarów drzew. W Bielsku-Białej przy ulicy Majakowskiego strażacy usuwali konar drzewa, który uszkodził samochód osobowy. Pomagali również w zabezpieczeniu dwóch banerów reklamowych przy ulicy Górskiej i Cieszyńskiej, które uległy uszkodzeniu w wyniku wichur.
- Z kolei w Czańcu drzewo oparło się o budynek mieszkalny. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i pocięli złamany konar drzewa. Podczas działań wykorzystano koparko-ładowarkę, aby odciągnęła drzewo od budynku w celu pocięcia je na mniejsze części - relacjonuje kpt. Patrycja Pokrzywa z bielskiej straży pożarnej.
Jeśli chodzi o powiat żywiecki najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w Rycerce Dolnej. Tutaj wiatr z hali produkcyjnej zerwał dach. Natomiast w miejscowości Sól interwencja strażaków polegała na usunięciu z drogi powalonego drzewa.
- Z kolei w Czańcu drzewo oparło się o budynek mieszkalny. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i pocięli złamany konar drzewa. Podczas działań wykorzystano koparko-ładowarkę, aby odciągnęła drzewo od budynku w celu pocięcia je na mniejsze części - relacjonuje kpt. Patrycja Pokrzywa z bielskiej straży pożarnej.
Jeśli chodzi o powiat żywiecki najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w Rycerce Dolnej. Tutaj wiatr z hali produkcyjnej zerwał dach. Natomiast w miejscowości Sól interwencja strażaków polegała na usunięciu z drogi powalonego drzewa.
Brak komentarzy