Jak informuje bielska policja, kryminalni prowadzili sprawę przywłaszczenia gotówki w kwocie ponad 10 tys. zł. Poszukiwali 30-letniego bielszczanina, któremu 20 maja szefowa powierzyła firmowe pieniądze, aby wpłacił je do banku. Pracownik zniknął jednak razem z gotówką.
Kiedy poszkodowana zgłosiła się na Policję, śledczy z wydziału kryminalnego rozpoczęli poszukiwania 30-latka.
W poniedziałek policjanci ustalili, gdzie może on przebywać. Zaskoczony 30-latek został zatrzymany w sklepie spożywczym. Podczas jego przeszukania policjanci znaleźli amfetaminę, z której można było przygotować około 500 działek dilerskich, 50 tabletek extasy i marihuanę. Narkotyki były poporcjowane i przygotowane do dystrybucji.
30-latek noc spędził w policyjnym areszcie. W tym czasie śledczy zebrali przeciwko niemu materiał dowodowy z którego wynikało, że zajmował się on handlem narkotykami.
Diler usłyszał zarzuty, a bielski sąd, na wniosek śledczych, zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Za przywłaszczenie powierzonej gotówki grozi mu do 5, a za handel narkotykami nawet do 12 lat więzienia.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy