- Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali budynek częściowo zadymiony z palącą się sadza w kominie. Dowódca natychmiast zarządził ewakuację siedmiu osób w tym dwoje dzieci w wieku ok. 1 roku - relacjonuje Marek Tetłak z żywieckiej straży pożarnej.
Przybyłe na miejsce zespoły ratownictwa medycznego zdecydowały o zabraniu wszystkich domowników do szpitala na obserwację.
Po ugaszeniu pożaru sadzy i dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń strażacy stwierdzili, że przewód kominowy jest popękany w kilku miejscach i tymi pęknięciami do środka pomieszczeń przedostawał się dym i tlenek węgla.
Sezon grzewczy się dopiero rozpoczął a strażacy do tego typu pożarów interweniowali już ponad 10 razy.
Przybyłe na miejsce zespoły ratownictwa medycznego zdecydowały o zabraniu wszystkich domowników do szpitala na obserwację.
Po ugaszeniu pożaru sadzy i dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń strażacy stwierdzili, że przewód kominowy jest popękany w kilku miejscach i tymi pęknięciami do środka pomieszczeń przedostawał się dym i tlenek węgla.
Sezon grzewczy się dopiero rozpoczął a strażacy do tego typu pożarów interweniowali już ponad 10 razy.
foto: KM PSP w Żywcu
Brak komentarzy