Jak już pisaliśmy w poniedziałek (24.02.) na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej zgłosiła się pacjentka, która dzień wcześniej wróciła z Rzymu. Miała gorączkę i objawy typowe dla grypy.
Pacjentka została przetransportowana na oddział zakaźny Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie. Okazuje się, że kobieta jest nauczycielką w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Mazańcowicach. W poniedziałek normalnie prowadziła zajęcia.
Wójt gminy Jasienica Janusz Pierzyna postanowił odwołać zajęcia w szkole do czasu wyników badań
- Nie ma jeszcze wyniku badania nauczycielki ze szkoły w Mazańcowicach, która jest sprawdzana w kierunku zakażenia koronawirusem. Obecnie kobieta przebywa na oddziale zakaźnym szpitala w Chorzowie. Wyniki mają być znane w środę po południu lub w czwartek – informuje dr Rutkiewicz z bielskiego Sanepidu.
xxx
Główny Inspektor Sanitarny wydał instrukcje dla osób powracających z północnych Włoch. W ostatnich kilku dniach obserwuje się tam rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Chodzi o turystów, którzy byli w tym kraju w ciągu ostatnich 14 dni.
Powodem do niepokoju są takie objawy jak: gorączka, kaszel, duszności i problemy z oddychaniem.
Mieszkańcy powiatu bielskiego, którzy wrócili z Półwyspu Apenińskiego w ostatnich 2 tygodniach i mają takie objawy powinni:
*bez zwłoki telefonicznie powiadomić Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Bielsku-Białej. Można to zrobić dzwoniąc pod numer: 33/499-29-22. Po godz. 15:00 czynny jest numer alarmowy: 504-022-816. Jak mówi dr Jarosław Rutkiewicz, te numery już są obciążone, stąd prośba o zachowanie spokoju i dzwonienie tylko w uzasadnionych przypadkach,
*lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego. „W naszym przypadku najbliższe takie oddziały znajdują się w szpitalach w Cieszynie i Tychach”- mówi Marek Rączka, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej.
Jeśli ktoś właśnie wrócił z północnych Włoch i nie ma niepokojących objawów powinien zachować spokój. „Zalecenia są takie, aby przez kolejne 14 dni obserwować się: codziennie mierzyć temperaturę i zwracać uwagę na występowanie objawów grypopodobnych”- mówi dyrektor bielskiego Sanepidu dr Jarosław Rutkiewicz. Powinniśmy przy tym normalnie funkcjonować: chodzić do pracy, czy do szkoły.
Niezbędne jest przestrzeganie podstawowych zasad higieny, takich jak częste mycie rąk.
Brak komentarzy