Policyjni wywiadowcy patrolowali rejon wskazywany przez mieszkańców na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa jako zagrożony przestępczością narkotykową.
- Ich uwagę zwrócił samochód, który miał zamontowane tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Kiedy policjanci podeszli do siedzącego w nim mężczyzny od razu poczuli wydobywający się wnętrza pojazdu charakterystyczny zapach narkotyków - mówi asp. szt. Roman Szybiak z bielksiej komendy.
33-latek z powiatu cieszyńskiego nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyznę wyraźnie denerwowała dociekliwość policjantów.
Po chwili mundurowi zauważyli kobietę, która wcześniej razem z nim przyjechała. 34-latka (także mieszkanka powiatu cieszyńskiego) podczas legitymowania zachowywała się nerwowo. Nie potrafiła logicznie wytłumaczyć, w jakim celu przyjechali do Kóz.
- Policjanci, podejrzewając, że mogą posiadać przy sobie narkotyki, przeszukali parę i samochód, ujawnili przy nich opakowanie z amfetaminą - dodaje policjant.
Para została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu, a sprawą zajęli się śledczy z referatu zwalczającego przestępczość narkotykową bielskiej komendy.
Brak komentarzy