- Według wstępnych ustaleń policjantów kierujący podczas wykonywania manewru wyprzedzania przysnął za kierownicą i zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w przydrożne drzewo - relacjonuje asp.szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.
Z samochodu pozostała miazga. 34-latek został przewieziony do szpitala. Podróżowała z nim 8-latka. Dziewczynka doznała ogólnego potłuczenia ciała. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Teraz śledczy z wydziału kryminalnego bielskiej komendy wyjaśniają dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia.
Utrudnienia w ruchu trwały ok. 3 godziny.
Utrudnienia w ruchu trwały ok. 3 godziny.
Brak komentarzy