- Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, ustalili, że pijana kobieta wywołała awanturę, podczas której biła i kopała swojego tatę. Stróże prawa wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało schorowanego mężczyznę do szpitala. Obrażenia, jakich doznał były poważne - relacjonuje asp. szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.
Pijana 48-latka została zatrzymana i doprowadzona do komisariatu, gdzie sprawdzono jej stan trzeźwości. Kobieta miała w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Sprawczyni trafiła do policyjnego aresztu.
- Kryminalni wszczęli śledztwo i ustalili, że od dłuższego czasu kobieta znęcała się psychicznie i fizycznie nad swoim ojcem. Będąc pod wpływem alkoholu, wywoływała awantury, podczas których dręczyła ojca, stosując przy tym rękoczyny. Zastraszony ojciec nie wzywał pomocy - dodaje policjant.
W czwartek, kiedy do domu wrócił jeden z członków rodziny i zastał pobitego seniora, wezwał patrol. Mundurowi przekonali pokrzywdzonego do przerwania milczenia. Wtedy też mężczyzna zdecydował się opowiedzieć policjantom, co działo się w domu.
Materiał dowodowy, który zebrali śledczy, dał obraz sytuacji, która miała miejsce w domu. Śledczy doprowadzili 48-latkę do prokuratury. Tam usłyszała zarzuty znęcania się nad swoim ojcem i uszkodzenia jego ciała. Za te przestępstwa grozi jej do 5 lat więzienia. Na wniosek śledczych bielski sąd aresztował podejrzaną na 3 miesiące.
Brak komentarzy