Czy Liga Mistrzów zawita do Bielska-Białej?

Po nieudanej próbie awansu do głównych rozgrywek Ligi Mistrzów UEFA w futsalu (Rekord Bielsko-Biała zajął 3. miejsce w turnieju w Pradze) wydawało się, że szansa

na emocje związane z europejskimi pucharami w Bielsku-Białej przepadła. Na szczęście dla fanów futbolu tytuł mistrzowski w AMP Futbolu (piłka nożna osób po amputacji jednej kończyny) wywalczyli zupełnie nieoczekiwanie Kuloodporni Bielsko-Biała.

Dzięki historycznemu sukcesowi mają oni prawo gry w Lidze Mistrzów, ale dla bielszczan to zbyt mało. Im marzy się, by na Stadionie Miejskim rozegrany został turniej Ligi Mistrzów! Są na to szanse, bo imprezę można dobrze sprzedać, koszty jej organizacji nie powalają zaś na kolana. Jest tylko jeden problem, że zwykle chętnych do organizacji jest wielu, więc w stolicy Podbeskidzia muszą czekać na decyzję piłkarskich władz, a najpierw złożyć odpowiednia aplikację.

Kuloodporni w drodze po tytuł w turnieju mistrzowskim pokonali Legię Warszawa 2-0, Miedziowych Polkowice 5-0. W najbliższą niedzielę o godzinie 11.30 w Biesku-Białej mistrzowie podejmą krakowską Husarię. Mecz odbędzie na stadionie przy ul. Młyńskiej. Działacze i zawodnicy zapraszają wszystkich, bo bez względu na wynik odbędzie się po końcowym gwizdku mistrzowska feta. AMP Futbol popularny nie jest, ale w Bielsku-Białej już dawno nie było okazji do świętowania tytułu mistrza kraju.