Z drugiej strony, mimo braku podstaw prawnych, Poczta Polska, która zdaniem PiS ma przeprowadzić wybory (dostarczyć karty do głosowania), wystąpiła ostatnio do samorządowców o przekazanie danych osobowych obywateli, włącznie z numerem PESEL.
Na jakiej podstawie? I jak to się ma do RODO, o którym swego czasu było głośno?
W każdym razie, prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski zapowiedział już, że żadnych danych poczcie nie przekaże.
"W związku z licznymi interwencjami mieszkańców Bielska-Białej, zaniepokojonych możliwością przekazania przez Urząd Miejski ich danych osobowych Poczcie Polskiej, zapewniamy, że nie podejmiemy w tym zakresie żadnych działań, które nie byłyby zgodne z obowiązującymi przepisami prawa.
Pozostaje pytanie, skąd taka presja na szybkie przeprowadzenie wyborów, choć warunki nie są sprzyjające (pandemia koronawirusa i liczne ograniczenia z tym związane). Odpowiedź nasuwa się jedna: kryzys gospodarczy wywołany koronawirusem może spowodować, że za kilka miesięcy poparcie dla partii rządzącej i Andrzeja Dudy już wcale nie musi być tak wysokie, jak obecnie.Informujemy równocześnie, że 22 kwietnia otrzymaliśmy drogą mailową wniosek o udostępnienie danych ze spisu wyborców. Wniosek ten z podpisem „Poczta Polska” nie spełnia żadnych formalnych wymogów i w związku z tym pozostanie bez rozpatrzenia" - poinformował prezydent Bielska-Białej.
Brak komentarzy