Nieco ponad miesiąc pozostał do kolejnych Dni Żywca, imprezy którą 15 czerwca odbędzie się w Amfiteatrze Pod Grojcem. Zagrają m.in..: Małe Kino, Andrzej Nowak South Machine, a gwiazdą wieczoru będzie Ray Wilson - Genesis Classic.
Wilson zwłaszcza młodszej grupie fanów muzyki być może jest postacią nieznaną, ale to muzyk, który na trwałe wpisał się w historię rocka. Jeśli sami nie pamiętajcie spytajcie swoich mam, jak wzdychały do przystojnego mężczyzny wychodzącego z wody, tylko w dżinsach, pewnej znanej firmy. Muzyczny podkład do reklamy pochodził z największego hitu Wilsona "Inside", który wówczas był liderem formacji "Stilskin". Reklama pomogła grupie, grupa pomogła wytwórcy odzieży, efekt był taki, że w epoce grunge "Inside" jest prawie na równi z kultowym "Smells like teen spirit" Nirvany. Przed Wilsonem kariera stanęła otworem i wówczas zwrócili się do niego członkowie grupy Genesis, która właśnie opuścił Phill Collins. Z Wilsonem w składzie Genesis nie odniósł wielkiego sukcesu, ale singiel "Congo" trafił na czołówki list przebojów. W Żywcu Wilson na pewno zaśpiewa kilka hitów Genesis.
Brak komentarzy