– Uznaliśmy, że stary budynek jest nie tylko w złym stanie technicznym, ale i ma za mało miejsca, aby dobrze spełniać swoją rolę strażnicy i miejsca spotkań intensywnie rozwijającej się miejscowości. W Mazańcowicach co roku przybywa nowych mieszkańców, dodatkowo miejscowa straż pożarna, należąca do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, też ma coraz więcej obowiązków. Strażnica stanowi miejsce integracji całej społeczności, toteż jednogłośnie cała poprzednia Rada Gminy zagłosowała za budową nowej siedziby, obecna potwierdziła to, przyznając pieniądze na dokończenie strażnicy – mówi wójt gminy Jasienica Janusz Pierzyna.
Nowa strażnica zastąpiła dotychczasową, zbudowaną w latach
1961-1967 r. na potrzeby rozwijającej się miejscowości. Sama jednostka
oficjalnie została założona pod sam koniec 1899 r., początkowo
obejmowała opieką nie tylko Mazańcowice, ale i sąsiednie miejscowości,
które nie miały swoich straży. W historii OSP Mazańcowice nie brakowało
dramatycznych chwil. W 1971 r. podczas pożaru rafinerii nafty w
Czechowicach-Dziedzicach zginęła 20-letnia Halina Dzida, która
prowadziła drużynę pożarniczą z Mazańcowic, walczącą z pożarem. Dziś jej
postać upamiętnia tablica wmurowana przy wejściu do strażnicy. Na
frontonie zamocowano także przeniesioną za starej siedziby OSP figurę
św. Floriana.
Całość inwestycji kosztowała
ponad 5,2 mln zł.
Brak komentarzy