Za marzec pracownicy klubu otrzymali należne wynagrodzenia. Swoją pracę wykonali najlepiej jak się dało, czyli awansowali na pierwsze miejsce w pierwszej lidze.
Wkrótce potem rozgrywki zawieszono i lider najdłużej trzymał w niepewności, co do warunków swoich umów z piłkarzami pracownikami. Teraz poinformowano, że wszyscy zgodzili się na 50-procentową obniżkę wynagrodzeń, piłkarze nie dostaną też premii za mecze, bo te się nie odbyły. Skromniejsze nż zwykle apanaże obowiązywać będą za kwiecień i maj.
Brak komentarzy