Kolejną serię spotkań mają z sobą piłkarze w II grupie śląskiej IV ligi.Liderująca Odra Wodzisław Śląski podejmowała Kuźnię Ustroń. Wszystko szło dobrze liderowi, od 30
minuty prowadził 1-0 i taki wynik utrzymywał się do 90 minuty. Wówczas do remisu doprowadził Adrian Sikora, piłkarz, który po boiskach ekstraklasy biegał w czasach, gdy Odra była czołowym klubem w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przełamała się ekipa LKS Czaniec, która pokonała MRKS Czechowice-Dziedzice 5-0 (2-0). Hat trickiem popisał się Kamil Karcz, po jednym golu dodali Ilyia i Wiśniowski. Nie udał się wytęp rezerwie Podbeskidzia Bielsko-Biała, która uległa na własnym boisku Decorowi Bełk 0-1. Punkty, nieoczekiwanie, stracił także Drzewiarz Jasienica, który podejmował Odrę Centrum.
Odra utrzymała prowadzenie, ale w czubie tabeli panuje ogromny ścisk. Piąty w tabeli LKS Czaniec traci do lidera tylko trzy "oczka". Do końca jesiennych zmagań pozostały trzy kolejki.
Brak komentarzy