Klasyczny schemat na grę w meczu wyjazdowym w polskim futbolu wygląda zawsze tak samo - uważnie w obronie i zabójczo skutecznie w ataku. Powiedzieć jedno, a zrobić drugie. Umówmy się, nie zawsze się udaje. Rekordowi się powiodło, a powodów tego było kilka. Po pierwsze stosunkowo szybko goście zdobyli bramkę po zagraniu Caputy i strzale Wróblewskiego. Po drugie przyjezdni mieli szczęście, gdy bita przez zawodników "Miedziowych" piłka odbijała się od słupka i poprzeczki. Za resztę odpowiadał Szumera, którego interwencje sprawiły, że po 45 minutach Rekord prowadził 1-0.
W drugiej połowie bielszczanie zadali cos drugi. Nowak zagrał dokładnie do wprowadzonego chwilę wcześniej Muchę i ten podwyższył rezultat. Wprawdzie miejscowi błyskawicznie zdobyli kontaktowego gola, końcówka meczu była nerwowa, ale ostatecznie podopieczni Dariusza Mrózka udali się w drogę powrotną bogatsi o trzy punkty.
Zagłębie II Lubin – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
Kusztal 76 - Wróblewski 11, Mucha 71.
Rekord: Szumera – Madzia, Pańkowski, Kareta, Żołna, Twarkowski, Nowak, Caputa (87 Czaicki), Wróblewski, Ciućka (46 Wróbel), Sobik (70 Mucha).
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy