Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Cracovia 1-1 i Górale są niepokonaną ekipą w drugiej fazie rozgrywek
Dla obu ekip, które walczą w tym sezonie o utrzymanie było to niezwykle istotne spotkanie. Miało też swój smak, bo opiekun Górali Robert Kasperczyk przyszedł do Bielska-Białej właśnie z Cracovii, a chwilę wcześniej tę samą drogę pokonał bramkarz Podbeskidzia Michal Pesković.
Początek meczu dla Podbeskidzia, które miało znakomitą okazję w 3 minucie, gdy piłka po strzale Kocsisa nieznacznie minęła bramkę. W 26 minucie Rzuchowski zagrał do Hory, a ten nie dał szans młodemu bramkarzowi "Pasów". W 35 minucie bramową okazję miał Rzuchowski, ale tym razem gol nie padł. Będąca w odwrocie Cracovia zdołała wyrównać, gdy po analizie VAR arbiter dopatrzył się przewinienia Kocsisa i podyktował jedenastkę, którą wykorzystał van Amersfoort
Druga połowa była wyrównana. Obie drużyny kończyły mecz w osłabieniu, najpierw czerwoną kartkę otrzymał Kocsis, a w 84 minucie stoper Cracovi Marquez. Gole za to nie padły, choć okazje miały obie drużyny.
Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-1 (1-1)
van Amersfoort 42 - Hora 25.
Podbeskidzie: Pesković - Modelski, Janicki, Rundić, Mamić - Sitek (58 Frelek), Kocsis, Rzuchowski, Hora (70 Danielak), Roginić - Wilson (58 Marzec).
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy