Dwa mecze w odstępie kilkudziesięciu godzin rozegrały piłkarki Rekordu Bielsko-Biała
Najpierw podejmowały w I lidze SWD Wodzisław Śląski. Nieoczekiwanie rywali postawiły się miejscowym zawodniczkom, objęły prowadzenie i do 90 minuty utrzymywał się wynik remisowy 2-2. Obie bramki dla Rekordu zdobyła Klaudia Adamek. Nie ona została jednak bohaterką meczu, a Katarzyna Moskała, która w szóstej minucie doliczonego czasu gry popisała się skutecznym strzałem z rzutu wolnego. Kto wie, może właśnie ten gol będzie tym kluczowym w kwestii awansu bielskiej drużyny do ekstraklasy.
Po szalonej radości przyszedł czas na prysznic, przepakowanie sprzętu i długą podróż do Poznania, gdzie Rekord stoczył futsalowy bój z AZS UAM Poznań w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Porażka 0-4 z mistrzem Polski wstydu nie przynosi, poznanianki awansowały do Final Four i mają w tym sezonie szanse na dublet. A Rekord może już się skupić na rywalizacji w I lidze piłkarskiej, gdzie jest blisko, bardzo blisko historycznego sukcesu.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy