Podczas uroczystej ceremonii pogrzebowej (03.10) funkcjonariusza pożegnali rodzina i przyjaciele, a także policjantki, policjanci, pracownicy cywilni i policyjni emeryci z bielskiego garnizonu.
- Młodszy aspirant Antoni Więzik służył w naszej formacji przez 35 lat. W 2014 roku odszedł na zasłużoną emeryturę, aby czas poświęcać swoim najbliższym. Od początku służby był związany z bielską drogówką. Przez te wszystkie lata był dobrym kolegą, otwartym na potrzeby innych - opowiada asp. szt. Roman Szybiak z KMP w Bielsku-Białej.
Pomimo że funkcjonariusz od 5 lat nie pracował, jeszcze dziś trudno byłoby znaleźć w komendzie policjanta, który nie znał Antka (jak nazywali go koledzy w pracy). Przez dziesięciolecia służby nie tylko dbał o bezpieczeństwo i porządek na bielskich drogach, ale także dzielił się swoim doświadczeniem z wieloma, młodszymi policjantami.
- Gdyby któregoś z policjantów bielskiego garnizonu zapytano, czy znał Antka, zapewne każdy powiedziałby, że tak, przecież to legenda bielskiej drogówki. I nie ma w tym określeniu niczego przesadzonego. Nasz kolega był niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Charakterny i zawsze uśmiechnięty. Będzie nam go bardzo brakowało, pozostanie w naszej pamięci na zawsze - dodaje rzecznik prasowy bielskiej komendy.
Msza żałobna odbyła się w Kościele pw. Św. Małgorzaty w Bielsku-Białej. Następnie kondukt żałobny przeszedł na cmentarz. Uroczystości pogrzebowe odbyły się zgodnie z policyjnym ceremoniałem, z udziałem asysty honorowej i policyjnego trębacza. Trumna z ciałem zmarłego spoczęła na Cmentarzu Komunalnym w Bielsku-Białej.
Brak komentarzy