W poniedziałek (9.12) w spółce SANIT-TRAN w Międzyrzeczu Górnym wybuchł pożar. >>>Pożar hali, słychać było wybuchy<<<
Firma prowadzi legalną działalność gospodarczą w zakresie gospodarowania odpadami, odbierając odpady komunalne od mieszkańców okolicznych gmin oraz prowadzi działalność w zakresie zbierania i przetwarzania odpadów.
Ogień początkowo objął odpady zgromadzone na placu magazynowym, a następnie halę magazynową, gdzie składowane były różnego rodzaju odpady w beczkach i mauzerach. W akcji gaśniczej udział brało kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej.
- Ponieważ w wyniku pożaru doszło do zawalenia się stalowej konstrukcji dachu, działania gaśnicze prowadzono m.in. z dwóch drabin mechanicznych. Objęta ogniem hala bezpośrednio przyległa do budynku biurowego oraz drugiej hali, dlatego też strażacy prowadzili działania w obronie, celem niedopuszczenia do rozprzestrzenienia się pożaru na ww. obiekty - mówi kpt. Patrycja Pokrzywa z bielskiej straży pożarnej.
Spaleniu uległa hala magazynowa o wymiarach 30x10m wraz z wyposażeniem, elewacja biurowca oraz zadaszenie sąsiedniej hali przylegającej.
Biała piana w rzece
Dzisiaj (10.12) mieszkańców Mazańcowic zaniepokoił widok potoku Wapienica. Rzeka zrobiła się biała. Jak się okazało, do potoku przez kanalizację deszczową dostały się wody popożarowe wraz z pianą gaśniczą.
- Straż pożarna założyła zastawki zapobiegające dalszemu zanieczyszczaniu wód powierzchniowych. Od wczesnych godziny porannych inspektorzy z Delegatury WIOŚ w Bielsku-Białej prowadzili działania, między innymi dwukrotnie pobierając do badań wodę dla oceny zanieczyszczenia potoku – próby analizowane są przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ oddział w Katowicach. Na teren spółki inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska weszli po zakończeniu akcji gaśniczej, rozpoczynając tym samym kontrolę interwencyjną, podczas której między innymi zabezpieczą monitoring wizyjny. Jakość powietrza w miejscu zdarzenia została zbadana przez ambulans imisyjny WIOŚ, badania nie wykazały przekroczenia wartości dopuszczalnych w powietrzu - informuje Małgorzata Zielonka-Alker z WIOŚ w Katowicach.
Brak komentarzy