Ze studzienki kanalizacyjnej wyciekły substancje ropopochodne.
- PSP powiadomiła też Urząd Miasta w Czechowicach-Dziedzicach. Straż pożarna na miejscu zabezpieczyła rozprzestrzenianie się substancji przez rozłożenie rękawa. Zastosowano również substancje neutralizującą - informuje Małgorzata Zielonka-Alker z WIOŚ w Katowicach.
Zanieczyszczenie na szczęście miało charakter lokalny o niewielkim zasięgu. Rękaw zabezpieczający został pozostawiony do następnego dnia.
Inspektorzy WIOŚ pobrali do badań trzy próby wody (z wylotu, przed i za wylotem), a interweniujący strażacy jedną. Wszystkie cztery pobrane próbki zostały dostarczone do Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ oddział w Katowicach.
Brak komentarzy