Rząd rozważa wprowadzenie całkowitego lockdown'u na terenie całego kraju. Restauracje aby utrzymać się na rynku wprowadziły dowozy do klienta. Są jednak bardziej kreatywne sposoby na utrzymanie się na rynku.
Trzeba jednak być właścicielem nie tylko restauracji ale i... hotelu. Na bardzo ciekawy pomysł wpadł właściciel „Hotelu na Błoniach” w Bielsku-Białej. Otóż każdy kto chce zjeść posiłek w przyhotelowej restauracji „Wirtuozeria” musi zarezerwować pokój w hotelu za jedyne 1zł. Wtedy w spokoju może przyjść i zjeść posiłek na miejscu.
Ale to nie jedyny sposób na obejście przepisów, jaki znalazł nasz kreatywny naród w tych ciężkich czasach. Niektóre punkty gastronomiczne wprowadziły tymczasowe „umowy” o pracę,
Wyjaśniając, że każdy mógł podpisać umowę o dzieło z firmą, która prowadzi dany punkt gastronomiczny, umowa kończy się z chwilą, kiedy klient wydaje swoją opinię w specjalnej ankiecie.
Brak komentarzy