Jubilat urodził się w Rybarzowicach, a później z rodzicami zamieszkał w Szczyrku, gdzie prowadzili słynny pensjonat Maria. I właśnie w tym miejscu rodzina zorganizowała mu urodzinowe przyjęcie.
Po wojnie władza ludowa odebrała pensjonat, a pan Mieczysław przeszedł do gastronomii. Prowadził m.in. takie lokale jak Leśniczówka w Cygańskim Lesie, czy Ratuszowa w Białej.
Ożenił się dopiero w wieku 45 lat, a jego wybranka Maria, była od niego młodsza o 21 lat. Ma dwóch synów i dwóch wnuków. Dla wnuków był ich pierwszym nauczycielem języka angielskiego, niemieckiego i gry w szachy.
Pan Mieczysław od dwóch lat ma problemy z chodzeniem i źle słyszy, ale humor go nie opuszcza. Rodzina, wspominając jego barwne życie, żałuje, że nie zachowały się listy pisane przez jego liczne adoratorki z młodości.
Z okazji jubileuszu życzenia w imieniu samorządu Bielska-Białej złożyli Janusz Okrzesik, przewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej i Danuta Brejdak, dyrektor Biura Rady Miejskiej.
Brak komentarzy