Niedawno pisaliśmy o proteście rolników czy proteście antycovidowców, a tymczasem od poniedziałku coraz głośniej o kolejnych proteście – tym razem uczniowskim.
Pomysłodawczynią jest Ala, uczennica jednej ze szkół w Bielsku-Białej. Jak tłumaczy w jednym z wywiadów, rząd bagatelizuje szkoły i naraża uczniów na zakażenie koronawirusem.
Opublikowany przez Protest uczniowski 2020 Niedziela, 11 października 2020
Uczestnicy mówią, że boją się o zdrowie swoje, swoich bliskich i nauczycieli. Dlatego uważają, że powinna powrócić nauka zdalna.
- Tyle się mówi o reżimach sanitarnych, a w wielu szkołach są one w ogóle nieprzestrzegane – mówi inicjatorka.
Założenie jest takie, że uczniowie przychodzą do szkół ubrani na czarno. Protest ma potrwać do piątku. Pod petycją w której uczniowie domagają się wprowadzenia nauczania hybrydowego, albo zdalnego "w celu ograniczenia szerzenia się koronawirusa w szkołach", podpisało się kilka tysięcy osób.
Poniżej jedno z nagrań o proteście udostępnione w internecie.
Brak komentarzy