Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej, za pośrednictwem Stowarzyszenia Pokolenie, przekazał karetkę dla Centrum Podstawowej Opieki Medycznej nr 1 obwodu charkowskiego.
Zgodę na udzielenie Ukrainie takiej pomocy wyraził Zarząd Województwa Śląskiego.
Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej podkreśliła, że karetka wcześniej służyła placówce, którą kieruje. Dzięki wsparciu Autoryzowanego Serwisu FIAT FCA w Bielsku-Białej udało się samochód zmodernizować i przygotować do działania w Ukrainie. - Cieszę się, że przekazujemy naszym ukraińskim przyjaciołom ten sprzęt. Wiemy, że obwód charkowski jest narażony na codzienne walki i karetka jest tam bardzo potrzebna. Mam nadzieję, że będzie dobrze służyła. - powiedziała dyrektor.
Michaił Trietiak, przedstawiciel Centrum Podstawowej Opieki Medycznej nr 1 obwodu charkowskiego dziękując za ten wyjątkowy dar podkreślił, że Polacy są dobrymi sąsiadami. - Uratowaliście już nie jedną, ukraińską rodzinę. Żywię nadzieję, że ta karetka pomoże jeszcze wielu osobom w Charkowie. - mówił. - Na razie rosyjscy żołnierze zostali odrzucenie od Charkowa na 40 kilometrów. Nie mogą bombardować z artylerii. Bombardują jednak z rakiet, z Biełgorodu, które mogą lecieć na odległość ponad 80 kilometrów. - wyjaśnił.
Trietiak dodał, że Rosjanie w czasie okupacji Charkowa kradli karetki pogotowia, a także samochody pożarnicze. Stosowali także wyjątkowo brutalną taktykę.
- Ruscy ostrzeliwali Charków. Nagle robili przerwę. Czekali 10 minut, aż na miejsce przyjadą karetki i straż pożarna i znowu zaczynali atak, niszcząc cały nasz sprzęt. Więc w tym momencie karetki są w Charkowie bardzo potrzebne. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w przekazaniu nam tego samochodu. - podkreślił przedstawiciel obwodu charkowskiego. Michaił Trietiak do Charkowa pokona przekazanym samochodem 1600 kilometrów.
W karetce znalazł się sprzęt, który pomoże ratownikom w codziennym działaniu m.in. szyny kramera, opatrunki niezbędne podczas tamowania krwotoków, zestawy do cewnikowania, a także wenflony.
Wojciech Niedźwiedź, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Pokolenie, które za 6 tys. złotych kupiło do karetki artykuły medyczne powiedział, że pomaganie jest obowiązkiem. Podziękował dyrekcji Szpitala Wojewódzkiego oraz przedstawicielom Województwa Śląskiego za tę cenną inicjatywę.
Stowarzyszenie Pokolenie od 2014 roku wpiera ruchy demokratyczne w Ukrainie poprzez m.in. organizację pomocy humanitarnej.
To kolejna pomoc, jaką Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej okazał walczącej Ukrainie. W marcu, z inicjatywy personelu placówki, w tym także zatrudnionych u nas pracowników z Ukrainy, do Szpitala 10. Górskiej Brygady Szturmowej w Kołomyi, w Ukrainie, wyjechał transport w którym znalazły się m.in. kardiomonitory i zestawy narzędzi chirurgicznych, a także opatrunki medyczne, leki przeciwbólowe i najpotrzebniejsze antybiotyki.
źródło: Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej
Brak komentarzy