Jak informuje bielska policja, do Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach zgłosił się mieszkaniec powiatu bielskiego. Zawiadomił stróżów prawa, że para nastolatków znęca się nad jego niepełnosprawnym bratem. 21-latek miał zostać brutalnie pobity, a chłopcy mieli wymuszać od niego pieniądze. Mężczyzna z powodu swojej umysłowej niepełnosprawności nie mógł się bronić, nie powiadomił też nikogo, że stał się ofiarą brutalnych nastolatków. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą, a ponieważ dotyczyła niepełnoletnich osób, powiadomili zespół zajmujący się zwalczaniem przestępczości wśród nieletnich z bielskiego wydziału prewencji.
Kiedy sprawą zajęli się śledczy z wydziału prewencji i kryminalni z czechowickiego komisariatu postępowanie nabrało tempa. Śledczy szybko ustalono, że nieletni oprawcy znęcali się nie tylko nad 21-latkiem, ale także innym młodym mężczyzną, również niepełnosprawnym umysłowo 18-latkiem. Ten również nikomu nie poskarżył się na krzywdę, jaką od kilku tygodni doświadczał. 15-latkowi i jego o 2 lata młodszemu kompanowi policjanci udowodnili dwa pobicia, dwa rozboje i dwa wymuszenia rozbójnicze, jakich wspólnie dokonali.
Łupem padały kwoty kilkudziesięciu złotych, wart kilkaset złotych smartphone i gry komputerowe. Nastolatkowie, aby wymóc posłuszeństwo, kazali 18-latkowi wykopać sobie grób. Później, kiedy nie chciał dawać im pieniędzy, grozili, że zostanie w nim zakopany, jeśli nie będzie robił czego od niego chcieli. Nie chodziło tylko o pieniądze, zdarzały się przypadki, że 21-latek lub 18-latek byli bici bez powodu. Najpierw kazali im przed sobą klękać, a później bili i kopali ich po całym ciele i głowie. Ofiarami byli na przemian dwaj niepełnosprawni młodzi mężczyźni. Wobec przemocy agresywnych nastolatków nie potrafili się obronić ani nie wzywali pomocy.
Policjanci zwalczający przestępczość nieletnich szybko zatrzymali obydwu nastolatków. Pierwszy, starszy z chłopaków, wpadł w ręce jeszcze tego samego dnia, kiedy do czechowickiego komisariatu wpłynęło zgłoszenie o przestępstwie. Policjanci wytropili go na terenie jednej z miejscowości powiatu pszczyńskiego. Drugi został zatrzymany następnego dnia wczesnym ranem, kiedy po nocnej nieobecności wrócił do miejsca zamieszkania.
Trafili do policyjnej izby dziecka i usłyszeli zarzuty za pobicia, rozboje i wymuszenia rozbójnicze, a także gróźb karalnych i zmuszania do określonego zachowania dwóch niepełnosprawnych mężczyzn. Policjanci udowodnili im także kilkanaście kradzieży, kiedy to przy użyciu skradzionej karty bankomatowej wypłacali sobie drobne kwoty lub robili zakupy.
W czwartek obydwaj nastolatkowie zostali doprowadzeni do pszczyńskiego Sądu Rodzinnego. Sędzia po zapoznaniu się z zarzutami, jakie usłyszeli oraz brutalnym sposobem, w jaki działali, zdecydowała o umieszczeniu ich w schronisku dla nieletnich. Tam będą oczekiwali na decyzję o swoim dalszym losie. Czyny karalne, jakich się dopuścili są zagrożone karą nawet 12 lat pozbawienia wolności. Za ich popełnienie mogą trafić na wiele lat do poprawczaka.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy