Codziennie bielska drogówka ma pełne ręce pracy. Tylko w poniedziałek (17.08) mundurowi odnotowali 15 kolizji drogowych. Na szczęście żadne ze zdarzeń nie zakończyło się poważniejszymi obrażeniami uczestników. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w godzinach porannych w Pisarzowicach. Tam kierująca pojazdem marki audi straciła panowanie nad pojazdem zjechała na przeciwległą stronę i uderzyła w rów.
Siła uderzenia była tak duża, że nastąpił wystrzał poduszek powietrznych. Kierująca na szczęście po opatrzeniu medycznym nie wymagała hospitalizacji. Jak ustalili policjanci kierująca nie ponosi jednak winy za zdarzenie. W pojeździe doszło bowiem do wystrzału opony a zdarzenie było następstwem niezawinionego stanu technicznego.
Do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia doszło w Bielsku-Białej podczas ulewy w godzinach popołudniowych na ul. Karpackiej. Kierujący citroenem nie dostosował prędkości do warunków jazdy, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Na szczęście i w tym przypadku skończyło się jedynie na uszkodzeniu pojazdu, interwencji strażaków oraz mandacie dla kierującego. Utrata panowania nad pojazdem, niedostosowanie prędkości do warunków drogowych, zbyt bliska jazda za poprzedzającym samochodem, podejmowanie ryzykownych manewrów wyprzedzania, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu to główne przyczyny zdarzeń drogowych.
- Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności. Dbajmy o bezpieczeństwo swoje i przewożonych pasażerów! - apelują policjanci.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy