- Bez powodu zaczęli go bić i kopać po całym ciele i głowie. Zaatakowany mężczyzna próbował im uciec, wbiegając do sklepu. Napastnicy jednak weszli za nim i dalej zadawali mu ciosy. Dopiero gdy personel sklepu wezwał na pomoc patrol policji, uciekli w nieznanym kierunku - relacjonuje asp. szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.
Na szczęście zaatakowany mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. 30-latek nie wiedział kto ani dlaczego go napadł i pobił.
Sprawą zajęli się śledczy z jasienickiego komisariatu. Na podstawie zebranych informacji oraz dostępnych nagrań z monitoringu ustalili wizerunki obydwu sprawców i rozpoczęli ich poszukiwania. Już następnego dnia po napadzie, udało się ustalić tożsamość jednego z napastników.
- Podejrzewany mężczyzna mieszkał kiedyś w jego rejonie służbowym. Mundurowi z Komisariatu Policji w Jasienicy zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu bielskiego. Chuligan noc spędził w policyjnym areszcie. W tym czasie jasieniccy kryminalni przygotowali materiał dowodowy potrzebny do postawienia go przed wymiarem sprawiedliwości. Policjanci doprowadzili zatrzymanego do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty udziału w chuligańskim pobiciu człowieka. Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny - dodaje policjant.
W międzyczasie kryminalni z komisariatu w Jasienicy ustalili personalia drugiego ze sprawców. Okazał się nim 27-letni mieszaniec powiatu bielskiego. Tuż po pobiciu mężczyzna wyjechał z rodzinnej miejscowości. W tym tygodniu wrócił jednak do miejsca zamieszkania i stawił się na komisariacie, gdzie również usłyszał zarzuty pobicia człowieka o chuligańskim charakterze.
Mężczyznom za popełnione przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie agresorów zdecyduje niebawem bielski sąd.
Brak komentarzy