W sobotę tuż przed godziną 8 na stację paliw przy ulicy Warszawskiej w Bielsku-Białej osobowym audi przyjechał 39-latek. Jego dziwne zachowanie zwróciło uwagę świadków, ponieważ wyglądało, że może być pod wpływem środków odurzających, wezwali Policję. Na miejsce natychmiast przyjechali mundurowi, którzy skontrolowali kierowcę.
Okazało się, że przyjechał na stację samochodem, mając czynny zakaz prowadzenia pojazdów. W trakcie kontroli pojazdu policjanci ujawnili przy nim kilka gramów tzw. nowej substancji psychoaktywnej. Ponieważ jego zachowanie wskazywało, że może być pod jej wpływem policjanci, pobrali krew do badania na obecność narkotyków w organizmie. Stróże prawa zabezpieczyli także znalezioną substancję. Za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli potwierdzi się, że posiadał zabronioną substancję narkotyczną i prowadził pod jej wpływem, usłyszy także zarzuty zagrożone karą pozbawienia wolności 2 i 3 lat oraz wysoką grzywną.
W niedzielę po południu w Mazańcowicach na ulicy Starobielskiej doszło do kolizji drogowej. Kierujący osobowym fordem zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo poruszającym się w przeciwnym kierunku mercedesem. Kierowca forda nie zatrzymał się i odjechał, dlatego siedzący za kierownicą mercedesa 47-latek zawrócił za nim i w dogodnym momencie spowodował zatrzymanie, a następnie zabrał kluczyki od pojazdu i wezwał Policję, ponieważ sprawca kolizji wyraźnie znajdował się pod wpływem alkoholu. Kiedy na miejsce przyjechali mundurowi z drogówki, sprawdzili uczestników policyjnym alkomatem. Badanie 47-letniego kierowcy forda wykazało, że prowadził, mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę na „podwójnym gazie” i spowodowanie w takim stanie kolizji drogowej grożą mu 2 lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i nawet 30 tysięcy złotych grzywny.
W niedzielę wieczorem w dyżurny szczyrkowskiego komisariatu odebrał zgłoszenie o rowerzyście, który jadąc prostym odcinkiem drogi, przewrócił się jednośladem i doznał obrażeń. Świadkowie powiadomili służby numerem alarmowym 112. Mężczyzna został zabrany przez pogotowie do szpitala, gdzie okazało się, że obrażenia na szczęście nie były groźne. Jednak badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierował rowerem, mając w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Stróże prawa ukarali 49-latka mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
W niedzielę późnym wieczorem nie lada odwagą wykazała się kierująca osobówką, która na rondzie w kozach doprowadziła do zatrzymania 41-latka. Mężczyzna porzucił pojazd i próbował odjeść pieszo, jednak policjanci zdążyli na czas. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że prowadził osobowego citroena, mając w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Mężczyzna miał także zakaz prowadzenia pojazdów. Za jazdę w takim stanie samochodem grożą mu 2 lata więzienia i wysoka grzywna. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.
- Dziękujemy za obywatelską postawę świadkom, dzięki którym udało się zatrzymać nietrzeźwych kierujących - podkreślają bielscy policjanci.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy