Wczoraj w godzinach porannych do 84-letniego mieszkańca Bielska-Białej zadzwoniła oszustka podająca się za jego córkę. Kobieta twierdziła, że jest w banku i pilnie potrzebuje znacznej sumy gotówki, którą musi wpłacić na konto. Następnie słuchawkę przekazała wspólniczce w oszustwie, rzekomej pracownicy banku, która potwierdzała jej słowa.
Kobiety nakłoniły 84-latka do przekazania gotówki kurierowi, któremu senior w umówiony z nimi sposób przekazał gotówkę w złotówkach i dolarach o równowartości ponad 80 tysięcy złotych.
Po południu do 78-letniej mieszkanki Bielska-Białej zadzwonił oszust podający się za pracownika banku, twierdził, że właśnie u niego w placówce jest jej córka, która potrzebuje pilnie znacznej sumy pieniędzy. Seniorka dała się wciągnąć w pułapkę i przekazała kurierowi blisko 27 tysięcy złotych.
- Przestrzegamy przed tymi popularnymi metodami oszustwa. Policjanci, prokuratorzy czy pracownicy banków telefonicznie nigdy nie proszą o przekazanie im pieniędzy, danych dotyczących tożsamości ani loginu i hasła do bankowości elektronicznej.
Apelujemy również do prawdziwych wnuczków i członków najbliższej rodziny, by dbali o częsty kontakt ze swoimi seniorami; rodzicami i dziadkami. Jeśli prawdziwy wnuczek będzie pamiętał o swojej babci lub dziadku, wtedy taki senior będzie zdecydowanie trudniejszym celem ataku oszustów i będzie miał szanse zorientować się, że dzwoni do niego oszust
- informuje bielska policja
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy