W niedzielę (07.10) tuż przed godz. 21:00 w budynku 3-kondygnacyjnym wybuchł pożar.
- Zgłoszenie dotyczyło zadymienia budynku. Do pożaru rozdysponowano 7 zastępów. Gdy strażacy dotarli na miejsce, przed obiektem zastali 6 mężczyzn - relacjonuje st. kpt. Patrycja Pokrzywa z bielskiej straży pożarnej.
To mieszkańcy, którzy uciekli z budynku. Nie wiedzieli jednak, co się stało, gdzie się pali oraz ile osób zostało wewnątrz. Strażacy natychmiast weszli do środka obiektu. Funkcjonariusze PSP na drugim piętrze znaleźli jedną osobę. Została ona bezpiecznie ewakuowana.
Okazało się, że źródłem zadymienia jest w piwnica. W kotłowni, gdzie znajdował się piec centralnego ogrzewania, płonęły śmieci i rzeczy tam zgromadzone. Dwóch lokatorów próbowało ugasić pożar, zanim jeszcze dotarły tam zastępy straży pożarnej. Mężczyźni w wieku 54 i 70 lat zostali przebadani przez zespół karetki pogotowia, jednak odmówili oni dalszej hospitalizacji.
Działania straży pożarnej zakończyły się o godz.22:47. Teraz przyczyny wybuchu pożaru ustala policja.
foto: Michał Piątek
Brak komentarzy