Mężczyzna wzywający straż poinformował, że został wraz z kolegą zatrzaśnięty na balkonie na drugim piętrze przez... kota. Znajdujące się w mieszkaniu zwierzę oparło się na klamce w drzwiach balkonowych, doprowadzając do zatrzaśnięcia drzwi.
Panowie nie mogli wrócić do mieszkania. Na dodatek drzwi do mieszkania były zamknięte od środka, klucze znajdowały się w zamku - nikt z drugim kompletem nie był w stanie otworzyć lokalu.
Strażacy przystąpili do działania. Za pomocą drabiny weszli na balkon, gdzie specjalistycznym narzędziem podważyli drzwi balkonowe powodując ich otwarcie. Właściciel i osoba towarzysząca bezpiecznie weszli do mieszkania.
Brak komentarzy