30 grudnia po godzinie 17.00 dyżurny z żywieckiej komendy Policji otrzymał informację, że w masywie leśnym zgubił się 56-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Jak ustalili policjanci, mężczyzna podczas górskiej wycieczki zboczył ze szlaku i stracił orientację w terenie.
56-latkowi, nim rozładowywał się telefon, udało się zadzwonić pod numer alarmowy i przekazać swoją lokalizację. Dzięki temu ratownicy z beskidzkiego GOPR mogli przekazać informację policjantom z Gilowic, którzy ruszyli w teren.
Sytuacja była bardzo trudna, bowiem było ciemno i panowała ujemna temperatura.
Na szczęście policjanci, „nawigowani” przez ratowników GOPR, po ponad dwóch godzinach odnaleźli 56-latka. Mężczyzna znajdował się głęboko w lesie, poza szlakiem, był wychłodzony i miał problemy z poruszaniem się. Policjanci sprowadzili go do radiowozu i przetransportowali w miejsce, gdzie został przekazany ekipie karetki pogotowia. Po przebadaniu trafił pod opiekę najbliższych.
źródło: Śląska Policja
Brak komentarzy