Do zdarzenia doszło we wtorek w jednym z mieszkań na bielskim Osiedlu Złote Łany. Jak informuje policja, tuż przed godziną 13:00 do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mężczyzna. Zgłosił, że jego roczne dziecko nie chce niczego jeść ani pić. Zgłaszający miał bełkotliwą mowę i wyglądało na to, że może być nietrzeźwy, dlatego operator numeru alarmowego powiadomił o zgłoszeniu i swoich wątpliwościach komendę w Bielsku-Białej.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani mundurowi z pierwszego komisariatu. Kiedy dotarli pod drzwi mieszkania, otworzył im kompletnie pijany, arogancki 38-latek. Mieszkaniec Bielska-Białej potykał się o własne nogi, a na pytania o dane personalne odrzekł, że nie przedstawi się, bo chroni go RODO.
W mieszkaniu nie było nikogo innego i policjanci stwierdzili, że on sam nietrzeźwy sprawuje opiekę nad swoim 14-miesięcznym synem. Stróże prawa podjęli stosowne działania oraz polecili, aby na miejsce wezwał opiekę dla syna. Mężczyzna zawiadomił swoją partnerkę, matkę chłopca, żeby wróciła do domu. W międzyczasie mężczyzna robił się coraz bardziej agresywny i arogancki, zaczął znieważać policjantów. Nie reagował na próby uspokojenia go i wezwania do zachowania zgodne z prawem. W pewnym momencie ruszył z impetem na policjantów, odpychając i próbując uderzyć w twarz jednego z nich. Policjanci obezwładnili krewkiego bielszczanina, a dziecko, całe i zdrowe, przekazali pod opiekę matce. Ustalili, że kobieta, wychodząc z domu, zostawiła je pod właściwą opieką innego członka rodziny. Stróże prawa przyjrzą się teraz czy 14-miesięczny chłopiec ma zapewnioną właściwą pieczę – czytamy w komunikacie bielskiej policji.
Patrol doprowadził 38-latka do komisariatu przy ul. Składowej. Tam badanie policyjnym alkomatem wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po nocy spędzonej w celi usłyszał zarzuty znieważenia obydwu mundurowych oraz naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich. Za te występki grozi mu kara nawet 3 lat za kratami. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem bielski sąd.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy