Jak relacjonuje klub z Bestwinki:
W 92' piłkę z linii bramkowej wybija obrońca gospodarzy po wznowieniu gry przez bramkarza za rzekome zbyt agresywne zachowanie przy linii bocznej czerwoną kartkę otrzymuje Szymon Tomala, podczas drogi do szatni zostaje on zaatakowany i znokautowany przez jednego z kibiców których na "zamkniętym dla publiczności" stadionie w Bieruniu zebrała się pokaźna grupa. Kilkadziesiąt sekund przed końcem doliczonego czasu arbiter który widział całe zajście przerywa spotkanie. Na miejsce wezwana została policja oraz pogotowie ratunkowe z którym Szymon z podejrzeniem złamania kości jarzmowej oraz wstrząsu mózgu udał się do szpitala. Przeciwko napastnikowi który bezpośrednio po ataku uciekł z obiektu Piasta wszczęte zostanie postępowanie.BRAK SŁÓW...Choć na murawie padł remis 1-1 to co wydarzyło się tuż za linią boiska nie może przejść bez echa a co za tym idzie bez walkowera i surowych kar dla gospodarzy- relacjonuje klub z Bestwinki.- Klub Sportowy PIAST powołał cztery osoby porządkowe, które dbały o bezpieczeństwo zawodników oraz o to, aby spotkanie odbyło się bez udziału publiczności. Osoby te podjęły pracę w formie wolontariatu. Nie spodziewali się tak agresywnego zachowania ze strony zawodnika KS Bestwinki oraz tego, że konflikt eskaluje do takich rozmiarów -- komentuje z kolei klub z Bierunia
Brak komentarzy