Końcem lutego do kobiernickiego komisariatu zgłosiła się mieszkanka jednej z miejscowości powiatu bielskiego, która zgłosiła, że mąż stosuje wobec niej przemoc. Od roku kobieta przeżywała domowy dramat, stając się ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej.
Znalazła w sobie odwagę, aby przerwać milczenie i zgłosić przestępstwo. Stróże prawa przyjęli zawiadomienie i zebrali materiał dowodowy pozwalający na zatrzymanie domowego oprawcy. Mężczyzna usłyszał zarzuty przestępstwa znęcania się, za które może trafić za kraty nawet na 5 lat. Prokurator objął go policyjnym dozorem, nakazem opuszczenia mieszkania i zakazem zbliżania się do ofiary.
Po niespełna trzech tygodniach kryminalni zakończyli dochodzenie, a do sądu trafił akt oskarżenia.
- Pomoc była możliwa i przyszła na czas, ponieważ krzywdzona kobieta postanowiła zgłosić się po pomoc. Taka postawa często wymaga niewyobrażalnej odwagi, a niekiedy nawet bohaterstwa. Jednak bez tej pierwszej informacji i dłoni wyciągniętej po pomoc, policjantom bardzo trudno dowiedzieć się, że gdzieś dzieje się dramat. Najtrudniejszy jest pierwszy krok, na którego postawienie ofiara domowej przemocy nierzadko musi odważyć się sama. Wtedy kolejne kroki będzie już mogła stawiać razem ze stróżami prawa i wsparciem instytucji, które powołano do tego, aby zwalczać przemoc w rodzinie - informuje bielska policja.
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy