Jak informuje policja, do zdarzenia doszło pod koniec majówki. W niedzielę (5.05) po godzinie 23:00 na parking, gdzie akurat znajdował się policjant będący na urlopie - st.sierż. Bartłomiej Wyskanycz z Komisariatu IV Policji w Bielsku-Białej - samochodem osobowym podjechało trzech nietrzeźwych mężczyzn. Kiedy zobaczyli parkującego innego mężczyznę zaczepili go i chcieli wyrzucić z parkingu – nie wiedzieli, że jest policjantem. Kiedy zaczepka nie pomogła jeden z pasażerów wyjął z samochodu butelkę, tzw. "koktajl Mołotowa" i zapalniczkę i przy użyciu gróźb oraz wulgarnych słów chciał wyrzucić mężczyznę z parkingu.
- Policjant szybko wezwał na miejsce posiłki. Kiedy przyjechali mundurowi z czwartego komisariatu cała trójka awanturowała się z policjantem. Aby ich uspokoić konieczne było zastosowanie chwytów obezwładniających i kajdanek, a na miejsce oficer dyżurny skierował dodatkowe patrole ze służby ponadnormatywnej. Badanie alkomatem kierowcy, który przyjechał Audi wykazało ponad dwa promile w organizmie. Pasażerowie pojazdu też byli upojeni alkoholem. Cała awanturnicza trójka – kierowca i dwóch pasażerów została doprowadzona do izby wytrzeźwień. Po wytrzeźwieniu 35-letni mieszkaniec Bielska-Białej za jazdę na podwójnym gazie usłyszał zarzut przestępstwa; grożą mu 2 lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów. Pasażer; 34-latek z powiatu bielskiego, za bezprawne groźby z użyciem koktajlu Mołotowa może trafić do więzienia nawet na 3 lata. O ich dalszym losie zdecyduje sąd - informuje bielska policja w komunikacie
źródło: KMP Bielsko-Biała
Brak komentarzy