W poniedziałek po południu ratownicy beskidzkiej grupy GOPR dostali zgłoszenie od paralotniarza z góry Żar: poniżej zachodniego startowiska na drzewie zawisł pilot, nic mu się nie stało, ale znajduje się ok. 15 metrów nad ziemią.
Goprowcy pomogli w ewakuacji paralotniarza.
- Podczas ewakuacji doszło do kolejnych 2 zdarzeń paralotniarskich. Z relacji świadków jeden awaryjnie wylądował i nie prosił o pomoc, drugi zawisł na drzewie i samodzielnie się ewakuował - informują goprowcy.
Nikomu nic się nie stało.
foto: GOPR Beskidy / Ł. Twardowski
Brak komentarzy