Region, Bielsko-Biała, Żywiec, Polityka, Gospodarka, MAGAZYN, GOTUJ Z..., Wiadomości,
14.06.2020 12:08, PAN
Tuż po transformacji ustrojowej zachłysnęliśmy się nowymi produktami, często marnej jakości, które docierały do nas z krajów zachodnich. Dla konsumentów przyzwyczajonych do "komunistycznych" sklepów, w których nie było prawie nic, był to szok. Kupowaliśmy na potęgę, często się zadłużaliśmy, ale chcieliśmy te dobra mieć. Jakże one były opakowane, jak reklamowane. To był, jest, inny świat, mili sprzedawcy, promocje, okazje, raty...
Uderzmy się pierś, jakość schodziła na dalszy plan. Nie kupowaliśmy już mleka od gospodarzy, którzy hodowali krowy, bo smaczne mleczko nabywaliśmy w poręcznym kartoniku. Owoce, też lepsze z importu, kto by jadał polskie jabłka, często obite, nadgnite od rolnika.
Coraz częściej jednak wracamy do tego, co sprawdzone, do gospodyni po świeże jajka, po domowy żur czy barszcz, po wędliny, które sąsiad lub znajomy robi z własnego chowu. To obecny trend, stać na lepsze jedzenie i chcemy takie spożywać. Trudno je jednak dostać w sieciowych sklepach, częściej spotkamy je na targowiskach, od lokalnych kupców lub samych rolników.
Urząd Marszałkowski ogłasza konkurs na dofinansowanie takich miejsc, przeznaczył na ten cel ponad 4 miliony złotych.Pomoc przyznawana jest na budowę lub przebudowę targowisk oraz
obiektów budowlanych przeznaczonych na cele promocji lokalnych
produktów, w tym zakup nowych urządzeń. O pomoc mogą ubiegać się gminy
oraz powiaty i ich związki. Inwestycje mogą być realizowane w
miejscowości liczącej nie więcej niż 200 tys. mieszkańców. Wnioski przyjmowane są do 3 lipca.
Brak komentarzy