Wielkie emocje trwały krótko, bardzo krótko, bowiem w 1 minucie Marek dał prowadzenie bielszczanom, natomiast po kwadransie było 0-3, a mecz zakończył się przygniatającym sukcesem Rekordu 9-0!
Należy zwrócić uwagę na dwa aspekty sprawy. Pierwszy, chyba najważniejszy, że Rekord wraca do mistrzowskiej formy i choć w Lubawie kontuzji doznało dwóch zawodników, to w żaden sposób nie odbiło się to na sportowej postawie zespołu. Jest i druga sprawa.
Constraktu, który przed meczem miał tyle samo punktów co Rekord nie wolno teraz wyśmiewać. W Lubawie oszalano na punkcie futsalu, mecz z bielską ekipą zapowiadany był z taką pieczołowitością, jakby do tego miasta przyjeżdżała Barcelona lub Bayern Monachium. Hala pękała w szwach, jasne kocowy wynik stanowił ogromny zawód, niemniej dla ligi jest ważne, aby takich ośrodków jak Lubawa, Zduńska Wola i Bielsko-Biała było jak najwięcej.
Constract Lubawa – Rekord Bielsko-Biała 0:9 (0:3)
Marek 1, 24, Popławski 15, 24, Bondar 14, Korpela 31, 39, Alex Viana 33, Surmiak 36.
Brak komentarzy