Ekstraklasa, po kilku tygodniach przerwy spowodowanej spadkiem Podbeskidzia, wróciła do Bielska-Białej. I to w piękniejszym wydaniu, bowiem kobieca piłka z tego miasta w elicie jeszcze nie gościła. Była telewizja, ceremonia wręczania pucharu. Potem zaczął się mecz z AZS UJ Kraków.
Od początku przewagę miały krakowianki i w 10 minucie bardzo ładnym uderzeniem popisała się Natalia Sitarz zaskakując bramkarkę gospodyń. Po chwili doskonałej sytuacji nie wykorzystała Weronika Wójcik. Jeszcze w I połowie akademiczki zdobyły jedną bramkę, ale nie uznała jej sędzina. W końcówce pierwszej połowy przebudziły się gospodynie, ale bramkarka AZS UJ wyszła obronną ręką z wszystkich sytuacji.
W drugiej połowie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Katarzyna Daleszczyk podwyższyła rezultat i sytuacja Rekordu stała się mało ciekawa. Miejscowe sporo zawdzięczają Ciupie, która broniła po strzałach Wróbel, Daleszczyk i przede wszystkim Wójcik
BTS Rekord Bielsko-Biała – KU AZS UJ Kraków 0:2 ( 0:1 )
Sitarz 10, Daleszczyk 55.
Rekord: Ciupa – Nowacka, Chóras (71 Szafran), Gąsiorek, Nowak, Adamek (90 Waliczek), Tracz, Rżany, Kłębek, Czyż, (71 Palichleb), Pietrzyk (79 Polnik).
AZS UJ: Klabis – Smaza, Nieciąg, Mordel (66 Duszyk ), Zapała (90 Malinowska), Bartosiewicz (83 Bińkowska), Sitarz (71 Wróbel), Woźniak, Wilk, Daleszczyk, Wójcik.
Brak komentarzy