Ze zmiennym szczęściem grały zespoły z naszego regionu w IV lidze śląskiej. Sporo wysiłku kosztowało LKS Czaniec dostanie się na pierwsze miejsce w tabeli. Gdy do tego doszło podopieczni Macieja Żaka zaczęli przegrywać. W meczu z Kuźnią Ustroń gracze z Czańca przeważali, seryjnie stwarzali okazje, ale wystarczył jeden błąd
i były kadrowicz Adrian Sikora zdobył zwycięską bramkę.
Podbeskidzie II Bielsko-Biała pokonało pewnie 3-0 Odrę Centrum Wodzisław Śląski. Bramki dla Górali zdobyli: Laskowski, Kukuła i Kręcichwost. Znakomite widowisko stworzyły ekipy Drzewiarza Jasienica i GKS Radziechowy Wieprz. Do 90 minuty utrzymywał się remis 2-2 i wówczas gola na wagę trzech punktów zdobył dla ekipy z Jasienicy Szymon Królak.
Znakomita passa MRKS Czechowice-Dziedzice zatrzymała się w Tychach. W meczu ze wzmocnioną rezerwą GKS ekipa z bielskiego powiatu uległa 0-3. Liderem został faworyt rozgrywek Odra Wodzisław Śląski, MRKS spadła na3., a LKS Czaniec na 6. pozycję w tabeli.
Brak komentarzy