Bielszczanki udały się do Legionowa i choć uległy 2-3, to pokazały się z dobrej strony i w nagrodę dodały punkt do ligowego dorobku. Była też okazja do debiutu nowej rozgrywającej Stali Nocole Edelman, która pokazała, że będzie solidnym wzmocnieniem ekipy z Podbeskidzia.
Pierwszy set dla Legionovii, dobrze rozgrywała Alicja Grabka, wychowanka MKS MOS Wieliczka. W drugiej partii Stal zagrał lepiej, zwłaszcza w ataku DeHoog. Bielszczanki długo prowadziły, a jednak mogły przegrać seta. Wówczas na wysokości zadania stanęła Andrea Kossanyiova i w meczu był remis. Trzeci set był popisem przyjezdnych. Było 7-0, 19-7 i w końcu 25-10 dla bielskiego teamu. Wydawało się, że przyjezdne wygrają mecz, tym bardziej, że w kolejnym secie wygrywały 10-4. Potem zaczęły się schody i Legionovia najpierw wyrównała stan meczu, a potem w tie breaku okazała się minimalnie lepsza.
DPD Legionovia Legionowo – BKS Stal Bielsko-Biała 3:2 (25:21, 24:26, 10:25, 25:23, 15:13)
DPD Legionovia: Grabka, Stranzali, Oliveira Souza, Fidon-Lebleu, Tokarska, Łukasik, Lemańczyk (libero) oraz Damaske, Wójcik, Adamek (libero), Matejko.
BKS Stal: Krajewska, Różański, DeHoog, Kossanyiova, Ogoms, Świrad, Drabek (libero) oraz Kowalczyk, Edelman, Dąbrowska, Wellna.
Brak komentarzy