Wydawało się, że rewanżowy mecz jest tylko formalnością, a potwierdzeniem tego były dwa wygrane przez BBTS sety rewanżowego starcia.
Tymczasem ekipa gospodarzy, niesiona dopingiem swoich kibiców, doprowadziła do wyrównania i gdyby wygrała także w tie-breaku, to o losach pucharu decydowałby tzw. złoty set. Na szczęście dla BBTS nie doszło do tego i w tie breaku BBTS znów był górą zapewniając sobie pierwsze trofeum w tym sezonie.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (18:25, 21:25, 25:22, 25:15, 11:15)
Lechia - Neroj, Błoński, Miniak, Stabrawa, Gutkowski, Toma oraz Ogórek (libero) Kącki, Rawiak, Janus.
BBTS - Macionczyk, Hunek, Kapelus, Krikun, Makowski, Cedzyński oraz Marek (libero) Frąc, Popik, Żuk, Oniszk.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (18:25, 21:25, 25:22, 25:15, 11:15)
Lechia - Neroj, Błoński, Miniak, Stabrawa, Gutkowski, Toma oraz Ogórek (libero) Kącki, Rawiak, Janus.
BBTS - Macionczyk, Hunek, Kapelus, Krikun, Makowski, Cedzyński oraz Marek (libero) Frąc, Popik, Żuk, Oniszk.
Brak komentarzy